Ciężko wyobrazić sobie, by w obecnym stuleciu, nie można było dostrzec na skrzyżowaniach sygnalizacji świetlnej. Wszyscy kierujący pojazdami oraz piesi do niej się przyzwyczaili.
Każdy wie o tym, że czerwone światło na sygnalizatorze oznacza — stop, a zielone — jedź i idź.
Źródło: http://www.flickr.com
Źródło: http://www.flickr.com
Wie o tym każde dziecko, gdyż mówią o tym już w przedszkolu. Sygnalizator, który widoczny jest na prawie każdym skrzyżowaniu, nie jest bardzo skomplikowanym narzędziem. Ma najczęściej 3 kolory i jest raczej mały. Rzecz jasna jego pracę nadzoruje sterownik, który jest niewidoczny dla zwykłego użytkownika drogi. Jest on postawiony gdzieś w okolicy oraz obsługuje znaczną liczbę sygnalizatorów, a nie jedynie jeden. To w nim są zakodowane wszystkie ustawienia. Robi to oczywiście zespół wyspecjalizowanych informatyków. To oni na podstawie odgórnych wskazówek programują poszczególne światła. I tak przykładowo na jakimś skrzyżowaniu może być taka sytuacja, że po każdej ze stron zielone, jak i czerwone światło, działa po równo.
Czyżby ta aktualna publikacja (https://olszewscy.org.pl/) spodobała Ci się tak wyjątkowo, że pragniesz poznać następne? Miło nam! Zatem zapraszamy na nową witrynę.
Zatem żadna z dróg nie wydaje się być uprzywilejowana. Bywają takie skrzyżowania, na których zielone światło zostało ustawione dłużej dla głównej ulicy, by nie tworzyły się tam korki. Prócz tego zdarzają się też sygnalizatory na fotokomórkę, które zmieniają się, gdy nadjeżdża do skrzyżowania jakiś pojazd. Dla pieszych masa świateł jest na guzik.
Wówczas samochody nie są zmuszone zatrzymywać się w momencie, gdy nikt nie chce przejść na drugą stronę ulicy. Wówczas ruch będzie harmonijny. Wszelkie tego rodzaju kwestie zaprogramować powinni specjaliści.