Faktem jest że nie możemy bezproblemowo zaprojektować fundamentów, jeśli nie jest zanalizowany grunt, na którym chcemy coś budować.

Trzeba o tym nie zapominać i bezwzględnie sprawdzić zagęszczenie gruntu, zwłaszcza gdy nasi sąsiedzi skarżą się na te kłopoty. Dokumentację badań podłoża gruntowego przeprowadza inżynier geotechnik bazując na badaniach, które robi w terenie. zazwyczaj tego typu pomiary są wzbogacone przez badania laboratoryjne.

Wyznaczający budowę sądzą zazwyczaj, iż małe budynki, dające na podłoże niewielkie obciążenia, a przecież do takich z pewnością należą domki jednorodzinne, nie są warte zarządzania badań geotektonicznych. Co więcej, tego rodzaju potrzeby nie wyznacza wyraźnie Prawo budowlane, wedle którego projekt budowlany musi zawierać wyniki badań geologiczno-inżynierskich, a także agrotechniczne warunki tworzenia projektów budowlanych zależnie zapotrzebowania. Zgodnie z Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej budynki jedno czy dwukondygnacyjne plasują się w pierwszej kategorii agrotechnicznej. Posiada ona małe konstrukcje budowlane w prostych warunkach gruntowych.

Dla tego typu więc wystarcza jakościowe wyznaczenie właściwości gruntów. Nie ma więc precyzyjnego i jednoznacznego przepisu, który kazałby inwestorowi zlecenie badania gruntu. Jednocześnie, wiele urzędów wydających pozwolenia na budowę nie zobowiązuje nawet pokazać razem z projektem budowlanym udokumentowania badań podłoża gruntowego. Nośność większości gruntów w naszym kraju określa się jako możliwa do bezpiecznego postawienia domów jednorodzinnych. jednak kłopoty tych, którzy postawili domy na niesprawdzonym podłożu, wskazują, iż zdecydowanie lepiej mieć świadomość które grunty pojawiają się na działce pod zabudowę. W innym wypadku będziemy skazani na wzmacnianie podłoża, a nie wiadomo, czy wcale przyniesie to rezultaty. Wszystko bowiem zależy od tego, z jakimi gruntami mamy do czynienia i czy stabilizacja gruntu coś pomoże.

Na jakich więc gruntach budowa (producent kompozytów) jest niemożliwa? Bardzo kiepskim podłożem są również grunty nasypowe, a więc tego rodzaju, które zostały przez człowieka przemieszczone z miejsca swojego naturalnego położenia i składowane bez zagęszczenia. Grunty tego typu z trudem poddają się akcji zagęszczania,z kolei w zetknięciu z wodą opadową zbyt łatwo się uplastyczniają. Z tego względu, podłoże z tego rodzaju gruntów jest kompletnie niedobre pod budowę.