Grubość naszych portfeli rośnie w zawrotnym tempie. Nie od przypływu gotówki, niestety. Oprócz szeleszczących banknotów i pobrzękujących drobnych, coraz częściej portfel wypełnia nam plastik. I żeby to były, chociaż karty kredytowe. Niestety nie. Zwykle to następne karty do galerii, które mają z nas uczynić przykładnego klienta.

Dzięki temu kawałkowi plastiku to w konkretnym, a nie winnym sklepie, mamy zrobić zakupy, to w tym a nie w innym miejscu zakupimy czasopismo to na konkretnej stacji benzynowej zalejemy samochód, to u tego operatora wykupimy telefon , to w tym banku założymy kartę debetową, to do tego kina pójdziemy, a nie do drugiego. Dlaczego?

Bo jesteśmy ich lojalnym klientem, a tym lojalnym klientem czyni nas ten opisany kawałek plastiku. Ma on w sobie dziwną siłę sprawczą, która nie pozwala nam pójść do innego sklepu niż ten, który świeci się na naszym plastiku. Tak oto pokrótce działa system lojalnościowy. Jego czar działa na nas od wielu, wielu lat.

Ten, kto stworzył program lojalnościowy byłby zapewne do teraz żyjącym dostatnio człowiekiem. I pewnie całkowicie wie, jak dobrze nam się przysłużył. Wszystko to głównie dzięki ludzkiemu przyzwyczajeniu: większość ludzi lubi to, co dobre i sprawdzone, stąd też, jeśli już zechce zostać członkiem klubu lojalnościowego danej firmy, zrobi to mądrze. Sklepy zaś widzą w tym okazję do przywiązania klienta na stałe.h Owszem zdarzają się kolekcjonerzy, którzy chcą mieć niezamykające się portmonetki, ale jeśli się nie korzysta z tej atrakcji w postaci karty, nie jest wartościowy dla sklepu, ponieważ nie daje mu zarabiać. Tak to, bowiem funkcjonuje: sklep ma utarg z transakcji, ale także umie mu się za lojalność jego wyboru, odpłacić.

Praktycznie oznacza to, że za firmowymi kartami, kryją się otrzymywane bonusy, które mają skusić nas do zapisania się do klubu. Członkostwo w klubie posiada, zatem swoje nieocenione plusy. Dzięki zakupom u partnera takiego systemu, nasze nagromadzone bonusy zamieniają się w materialne upominki. A kto z nas nie lubi prezentów? A te są naprawdę atrakcyjne: od bielizny pościelowej przez drobne sprzęty AGD po drogie elementy komputerowe. Dlatego jeśli jeszcze nie jesteś w żadnym klubie lojalnościowym przemyśl, którą markę lubisz i dlaczego, i sprawdź czy nie proponuje tego typu premii. Wszak fajnie jest dostawać nagrody za coś, co i tak byśmy kupili.