Razem z pierwszymi jesiennymi chłodami, nachodzi nas chęć na zamknięcie się w gorącym oraz przytulnym domu. Dobrze byłoby mieć w pobliżu jakiś ciepły, puszysty kocyk, ulubioną lekturę oraz kubek aromatycznej kawki albo herbaty.
Taka forma odpoczynku jest prawdziwym rajem dla tzw.
Źródło: Cesana
„piecuchów”. Oczywiście wyłącznie wtedy, kiedy w domu utrzymuje się większa temperatura, niż 21 stopni C. Odnawianie albo budowę domu często łączy się z dużym kłopotem, który dotyczy kwestii ogrzewania. Zazwyczaj wahamy się między instalacją elektryczną i gazową. Pomimo tego, że gaz(polecamy zabezpieczenie serwerowni) nie jest najmniej kosztownym źródłem ciepła, ogrzewanie gazowe posiada naprawdę wiele plusów. Jest ono całkowicie bezobsługowe, a fakt, że kotły gazowe są dość tanie, także posiada swoje znaczenie. Poza tym instalacja gazowa nie jest specjalnie wymagająca. Najbardziej popularnymi rodzajami kotłów są te kondensacyjne, standardowe i pulsacyjne. Ceny takich sprzętów wahają się od paru do nawet kilkunastu tys. złotych.
Źródło: http://www.flickr.com
Dzięki tym najdroższym, czyli kotłom pulsacyjnym, można zaoszczędzić nawet 40% paliwa. Ich eksploatacja okazuje się być najmniej kosztowna. Wybierając instalację gazową trzeba przeznaczyć wystarczające sumy nie tylko na kupno kotła, ale także na jego instalację, czyli sprawę montażu grzejników i rur. Jeśli jednak wybierzemy ogrzewanie elektryczne, to jego miłośnicy twierdzą, że jest nie tylko nie wymagające obsługi, ale nie wymaga również niezwykle drogiej instalacji, typowych grzejników ani kotła. W zestawieniu do ogrzewania przy pomocy gazu, te elektryczne wypada niezwykle dobrze. Za instalację trzeba zapłacić 3500 złotych.
Sytuacja jednak zaczyna prezentować się trochę inaczej, gdy należy uiścić fakturę za ogrzewanie. Wspomniana instalacja gazowa jest czasem nawet sześciokrotnie bardziej kosztowna niż przeciętny koszt ogrzewania elektrycznego.